czwartek, 14 kwietnia 2011

inadditionnability


zdarzyło się o jedno za dużo jedna niedziela za dużo jedno otwarcie oczu za dużo
wyskrobane paznokciem z niej każde nieprawe uczucie i każda niespokojna myśl i rozwieszone to wszystko na murach wydrapane wydarte rozpisane na wzory wskazane poślinionym paluchem zanalizowane i osądzone
w środku wytarte ścierą i zalane wapnem gaszonym

zrozumiała że nie ma już do tych myśli prawa ani do siebie prawa ani do nieprzystawania 
że wysycha to co dopiero wyrosło że zdycha gnije i daje o sobie zapominać
jak jej przykro jak boli kłuje jak oset a może jednak 
chyba jednak wszystko jedno

i jej jest coraz mniej i nie pasuje już do niczego do nikogo tymi ogryzkami tymi kikutami tymi
coraz jej mniej nie będzie co chować pod ziemią czego żałować nie będzie co opłakiwać malować na czarno paznokci nie będzie po co malować powiek nie będzie po co
nie zasłużyła na łzy na śmiech na miłość niemiłość na oddychanie słońcem  na to by życie dla niej z nią urodziny narodziny święta
i żeby pisać o niej w pierwszej osobie też nie zasłużyła

wymiotuje codziennie czasem który został  piekłem z wódką rzyga
złego nie rozpamiętuje nie pamięta dobrego
płaska jak stół neutralna ogolona zdezynfekowana
trwa

Song for Eli by The Mad Pride

Obraz: niQuaone DIGART

czwartek, 7 kwietnia 2011

woodkid


Woodkid - Iron from WOODKID on Vimeo.



Deep in the ocean, dead and cast away
Where innocences burn in flames
A million mile from home, I’m walking ahead
I’m frozen to the bones, I am
A soldier on my own, I don’t know the way
I’m riding up the heights of shame
I’m waiting for the call, the hand on the chest
I’m ready for the fight, and fate
The sound of iron shocks is stuck in my head,
The thunder of the drums dictates
The rhythm of the falls, the number of deads
The rising of the horns, ahead 
From the dawn of time to the end of days 
I will have to run, away I want to feel the pain and the bitter taste 
Of the blood on my lips, again
This deadly burst of snow is burning my hands,
I’m frozen to the bones, I am
A million mile from home, I’m walking away
I can’t remind your eyes, your face