środa, 18 lutego 2009

Jestem z ciebie wykluczona

z kroków na zewnątrz
z rozmów półgłosem na dole

nie rozróżniam już
niuansów w źrenicach
krzywizn w kącikach ust

Pamiętasz? W Brnie
w dziewięćdziesiątym dziewiątym
słońce prześwietlało śnieg
powietrze stało czerwonym winem
a ty
kochałeś moje rude włosy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz