poniedziałek, 23 marca 2009
Era Jazzu - Maceo Parker
Czekam na koncert, bilet już w szufladzie. Niby nic, a cieszy.
Może się jeszcze wiele zdarzyć: np. odwołanie koncertu albo zmiana terminu...albo sam koncert może okazać się sporo poniżej moich oczekiwań. Ale jak to stwierdził PS: "na żywo to nawet jak ktoś jest całkiem średni, to i tak jest całkiem fajnie...", więc ha! jest nadzieja, że ulegnę czarowi muzyki live.
Bez muzyki i bez czekania na takie małe ale energetyzujące wydarzenia byłoby naprawdę kiepsko, nawet nie chcę myśleć.
A Parker jest genialny.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz