środa, 23 grudnia 2009



firanki zawieszone
pierniczki udekorowane
zupa grzybowa gotowa
karp zastyga w galarecie
sernik czeka na polewę
śledzie zamarynowane
kanapa wyprana
dom posprzątany
choinka ubrana
pasztet skończony
życzenia rozesłane

tylko ten chłód
jest nie do zniesienia

ale "To nic, to nic, powiedziałem sobie, nic nic"*
Święta przecież Święta



*"Moskwa Pietuszki", Wieniedikt Jerofiejew.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz