poniedziałek, 22 lutego 2010

"Nie wiemy, co to jest sztuka"


Mija pięć lat od śmierci Zdzisława Beksińskiego.

Strach przed śmiercią prześladował go całe życie, a Ona kręciła się ciągle w pobliżu: najpierw wojna i zagłada, którą ze sobą przyniosła, naznaczyła psychikę Beksińskiego, wtedy nastoletniego chłopca, a potem tragiczna historia jego rodziny: żona Zofia umiera po ciężkiej chorobie, jego syn Tomasz, legenda dziennikarstwa muzycznego, w 1999 roku popełnia samobójstwo, którego notabene próbował już nie raz.
W końcu śmierć triumfuje ostatecznie i dopada samego artystę. Zostaje zamordowany w 2005  we własnym mieszkaniu w Warszawie przez nastolatka, który wcześniej dla niego pracował. Siedemnaście ciosów nożem była odpowiedzią na odmowę finansowej pożyczki.

Zaczynał od czarno-białej fotografii, zajmował się rzeźbą, rysunkiem, ale prawdziwy rozgłos przyniosły mu obrazy, które zaczął malować w latach 60. Obrazy malował farbami olejnymi na płycie pilśniowej, nigdy nie dając im tytułów.
W jednym z wywiadów stwierdził, że nie znosi symboliki, pragnął, aby osoby oglądające jego obrazy doznawały estetycznego wstrząsu. Bez wątpienia udało mu się. Jego obrazy przesiąknięte są obsesją na punkcie śmierci, pełne hipnotyzującej grozy zniszczenia i przemijania, destrukcji i rozpaczy.




Krew, mgła i wiatr, kamienne mury, ogień, kości i ścięgna, korzenie i skłębione chmury, nienaturalne postaci i twarze, wysokie krzesła i szubienice na kształt krzyży, te kluczowe elementy obrazów tworzą nadrzeczywistość, która wciąga jak heroina, hipnotyzuje i wdziera się w umysły kolejnych fanów twórczości artysty.
Jego jedynym spadkobiercą zostało Muzeum Historyczne w Sanoku, mieście, w którym Beksiński urodził się i wychował. Promotorem jego sztuki i długoletnim przyjacielem był Piotr Dmochowski.
Zainteresowanym polecam artykuły:
Artysta nie żyje
Życie i twórczość - strona Muzeum Historycznego w Sanoku
Zdzisław Beksiński a Piotr Dmochowski

Powyżej zamieszczone obrazy pochodzą z bogatej web galerii Piotra Dmochowskiego: Wirtualne Muzeum Zdzisława Beksińskiego . Można tam obejrzeć również inne prace Beksińskiego: rysunki, fotografie, rzeźby, fotomontaże i grafiki.

Inne źródła:
Iluminatornia - Sztuka o inspiracji. Zdzisław Beksiński.
Beksiński
Zdzisław Beksiński - Surrealizm Ekspresjonistyczny

4 komentarze:

  1. Miałem okazję poznać Tomka, dawno temu kiedy wraz z moim (i jego!) ulubionym wtedy zespołem otwierał nowy klub muzyczny w Warszawie. A obrazy jego ojca fascynują mnie od dawna... Są po prostu niesamowicie magiczne, niosą w sobie mnóstwo emocji... Inaczej niż mentalnie nie da się ich odebrać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Przerażenie i zachwyt, te dwa uczucia dominują, gdy patrzę na prace ZB. Jestem wielbicielką Jego twórczości od ponad 15 lat, nigdy nie mam dość :-)
    A ta "okazja", o której piszesz, to jak wygrana na loterii :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. A dokładnie :) To była wygrana, bo chodziło o wejściówkę na koncert COLLAGE, a przy okazji poznałem Tomasza...

    OdpowiedzUsuń
  4. Ech, Collage...To były czasy... byłam na dwóch koncertach i na spotkaniu z fanami...Mam nawet płytę (Safe) z autografami :-)
    No i przy okazji powyższej notki, trzeba wspomnieć, co zdobiło okładki Moonshine i Safe... :-)

    OdpowiedzUsuń