trzy miesiące po
wciąż bolą blizny
pamięć nie zasypia
czas nie leczy tak jak pigułki
które bierze o stałej porze
w nacięciach na brzuchu jak w kinematografie
widzi wciąż lizolowe posadzki i wenflony w nadgarstkach
- zrobimy lewatywke i ogolimy łonko proszę się nie martwić zaśnie pani nie będzie bolało
no cóż więc żadnych dzieci
żadnego czekania na dwie różowe kreski
co najwyżej
figa z makiem
rak-nieborak
a miało nie boleć
Obraz: !nail85 DIGART
czwartek, 23 lutego 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jesli napiszę, że wiem, co się w Tobie kłębi, uwierzysz..?
OdpowiedzUsuńWszystko mija i to bardzo szybko, chociaż trudno w to uwierzyć.
Nie możesz dać się zdominować gadowi.
To przeciwnik, jak każdy inny i można go pokonać.
Pozdrawiam Cię
Moniś ...
OdpowiedzUsuńŚciskam...
OdpowiedzUsuńTrzymaj się. Jesteś ważna.
OdpowiedzUsuńUściski.
To "miało" to takie dziwne coś co nam towarzyszy całe życie.
OdpowiedzUsuńFajnie dosłowne.
Smutne są takie pożegnania, kiedy dowiadujemy się, co nas już nigdy nie spotka...
OdpowiedzUsuńNie poddawaj się. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki...mocno
OdpowiedzUsuńTrafilam tu akurat w takim momencie...
OdpowiedzUsuńWalcz bo ta wojna jest do wygrania.
Trzymam kciuki.
Odezwij się, posyłam dobre mysli..
OdpowiedzUsuń