zabierz mnie stąd
natychmiast
nim zapomnę
jak to jest
śmiać się naprawdę
poniedziałek, 31 sierpnia 2009
niedziela, 30 sierpnia 2009
I can feel the soil falling over my head
"If you're so funny
Then why are you on your own tonight ?
And if you're so clever
Then why are you on your own tonight ?
If you're so very entertaining
Then why are you on your own tonight ?
If you're so very good-looking
Why do you sleep alone tonight ?
I know ...
'Cause tonight is just like any other night
That's why you're on your own tonight
With your triumphs and your charms
While they're in each other's arms..."
[...]
Love is Natural and Real
But not for you, my love
Not tonight, my love
Love is Natural and Real
But not for such as you and I, my love
Then why are you on your own tonight ?
And if you're so clever
Then why are you on your own tonight ?
If you're so very entertaining
Then why are you on your own tonight ?
If you're so very good-looking
Why do you sleep alone tonight ?
I know ...
'Cause tonight is just like any other night
That's why you're on your own tonight
With your triumphs and your charms
While they're in each other's arms..."
[...]
Love is Natural and Real
But not for you, my love
Not tonight, my love
Love is Natural and Real
But not for such as you and I, my love
Etykiety:
alternative rock,
indie rock,
lyrics,
muzyka,
the smiths
czwartek, 27 sierpnia 2009
wtorek, 25 sierpnia 2009
poniedziałek, 24 sierpnia 2009
czwartek, 20 sierpnia 2009
L'effroyable a deja eu lieu...
poniedziałek, 10 sierpnia 2009
still ill
nie rozumiem
jak możesz mnie kochać
serce mam pogardą twarde
można nim zabić
twarz mam nieswoją
z wypożyczalni
oczy przeczą ruchom warg
nie wiem
kim jestem
kłębowiskiem ścięgien
plątaniną żądz
od urodzenia
ciągnie mnie do piekła
jak możesz mnie kochać
serce mam pogardą twarde
można nim zabić
twarz mam nieswoją
z wypożyczalni
oczy przeczą ruchom warg
nie wiem
kim jestem
kłębowiskiem ścięgien
plątaniną żądz
od urodzenia
ciągnie mnie do piekła
Etykiety:
alternative rock,
muzyka,
the mars volta,
wiersze
sobota, 8 sierpnia 2009
Winter in my heart
Odkryłam go przypadkiem, jak wszystkie moje muzyczne miłości: Jon Crosby i jego Visual Audio Sensory Theater (VAST). Dlaczego najlepsze i najpiękniejsze projekty trzeba wysupływać gdzieś z undergroundu?
VAST to mieszanka moich ulubionych elementów: rocka, elektroniki i ambientu, wpływów industrialnych i progresywnych, do tego szczypta basów, akustycznej gitary a nawet smyczków. Jest wszystko co trzeba, każdy utwór to od początku do końca inna historia, trochę melancholijna, trochę neurotyczna, świadcząca o dużej wrażliwości artysty.
Na stronie oficjalnej zespołu można ściągnąć w całości niektóre albumy za parę dolarów, z czego ochoczo skorzystałam i w tej chwili delektuję się muzyką z "Turquoise & Crimson".
Pięknie.
VAST to mieszanka moich ulubionych elementów: rocka, elektroniki i ambientu, wpływów industrialnych i progresywnych, do tego szczypta basów, akustycznej gitary a nawet smyczków. Jest wszystko co trzeba, każdy utwór to od początku do końca inna historia, trochę melancholijna, trochę neurotyczna, świadcząca o dużej wrażliwości artysty.
Na stronie oficjalnej zespołu można ściągnąć w całości niektóre albumy za parę dolarów, z czego ochoczo skorzystałam i w tej chwili delektuję się muzyką z "Turquoise & Crimson".
Pięknie.
Etykiety:
acoustic rock,
alternative rock,
ambient,
electro-rock,
muzyka,
vast
niedziela, 2 sierpnia 2009
drifting away
narysowałam ciebie w sobie
a ty
muszkatołowe włosy w obrączki
na mych nadgarstkach zaplotłaś
i wrosłaś mi w serce
zanim się zatrzymam
na dobre
z niebieskich nitek czerwone wypłyną
namaluję nimi motyle
na twej jasnej skórze
powolną pieszczotliwą kreską
trzepot spłoszony nareszcie ustanie
sen nam czerwone wino poda
deszcz nas rozmyje
oddychać już nie będzie trzeba
gdy w mozaice nieba
na zawsze utoniemy
a ty
muszkatołowe włosy w obrączki
na mych nadgarstkach zaplotłaś
i wrosłaś mi w serce
zanim się zatrzymam
na dobre
z niebieskich nitek czerwone wypłyną
namaluję nimi motyle
na twej jasnej skórze
powolną pieszczotliwą kreską
trzepot spłoszony nareszcie ustanie
sen nam czerwone wino poda
deszcz nas rozmyje
oddychać już nie będzie trzeba
gdy w mozaice nieba
na zawsze utoniemy
Subskrybuj:
Posty (Atom)